|
Happy Husky Przyjazne forum miłośników Siberian Husky.
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina Mulkityn
Forumowicz
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Działdowo
|
Wysłany: Czw 21:58, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ja za to uwielbiam wszelkiego rodzaju duże długowłose psiaki zawsze wychodziłam z założenia, że im większy tym lepszy teraz kocham hasiory i przy nich pozostanę, ale taki tybetan... mmm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yloona
Gość
|
Wysłany: Pią 7:58, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
hehe, ja też uważam, że hasiory są the best, ale podobają mi się też amstaffy. Oczywiście tu też kłania się odpowiednia hodowla, ale charakter mają cudny, tylko trzeba z nimi popracować. Po sąsiedzku jest amstaffka, sama słodycz i jaka inteligentna na podwórko wpuszcza tylko tych, których zna, ale niech wejdzie np. listonosz, no to wtedy tak szczeka jak opętana. Nauczona jest żeby nie gryźć, więc robi hałasu ile wlezie. No i fakt, wszyscy czują przed nią respekt... Z moimi psami dogaduje się świetnie, przez siatkę jak przez siatkę, ale na spacerze super. Nie rzuca się na inne psy, ani na ludzi. I pomimo, że nie ma na co dzień kontaktu z dziećmi to okazjonalnie nie odstępuje maluchów na krok, a jak zapłacze to jest przy nim pierwsza No, więc ja polecam amstaffy...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia Widawska
Forumowicz
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/2
|
Wysłany: Pią 9:38, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W gimnazjum mialam koleżanke której rodzice mieli hodowle amstaffów i zawsze podkreslala ze to ludzie narobili duzo hałasu wkoło tej rasy a to sa tak bardzo rodzinne psy ze trudno to nawet opisać, ze w ogien za włascicielem skoczą . Ja nigdy nie mialam bliższego kontaktu z amstaffami ale raz mialam nieprzyjemny incydent z ta rasa , szlam przez park z Domi i nagle spod ławki niespostrzezenie wybiegł amstaff, byl na smyczy ale dosyc dlugiej i dosięgnąl Domi i rzucił sie , naszczęscie nic sie nie stało w sama pore odciągnąl go jego wlaściciel ... młody chłopak ale chyba odpowiedzialny bo przeprosił i zapytał czy Domi nic sie nie stało i raz miałam jeszcze taka sytuacje ale ona nie dotyczy raczej amstaffów ale dużej odpowiedzialności własciciela , też bedac w parku z Domi mijałam chlopaka z owczarkiem niemieckim i pies wydawal sie spokojny podeszlam z Domi i psy zaczely sie obwachiwać merdały przy tym ogonami i zaczelam rozmawiac z tym chlopakiem o psach i nagle ten owczarek rzucil sie z zebami na Domi...z pyska polecialo troche krwi i ten chlopak dal mi swoj numer telefonu...powiedzial ze jakby cos sie dzialo z moim psem zlego to mam od razu zadzwonic ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yloona
Gość
|
Wysłany: Pią 10:27, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Tak na prawde bardzo dużo zależy od wychowania psa, ale tak jest w przypadku każdej rasy. Sąsiedzi mieli jeszcze kiedyś psa amstaffa, ale tamten był mega agresywny, do tego stopnia, że dziecko, które przechodziło drogą zostało przez niego zaatakowane i pokiereszowane strasznie. Wybiegł, bo była uchylona brama, i jak złapał malca za rękę to nie dało rady żeby puścił. Już nie ma tego psa, bo nakazem sądu został poddany eutanazji, ale on był inaczej wychowywany - na agresywnego psa. Był bity i w ogóle. Dlatego uważam, że z każdy psem nalezy pracować od samego początku, zabierać w różne miejsca i spotykać różnych ludzi i różne psy i uczyć odpowiedniego zachowania od małego.
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna Wydra
Forumowicz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 4207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 12:22, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Oczywiście, że wychowanie jest tu bardzo, bardzo ważne, ale genetyka też robi swoje. Stety bądź niestety... Ciężko spodziewać się by po dwóch agresywnych malamutach urodziły się grzeczne i uległe szczeniaczki... Wczoraj w naszym ZK spotkałam hodowczynię pomeranianów, która bardzo żaliła się na to, w jaką stronę idą malamuty i owczarki. Powiedziała, że moje psy są jedynymi, których nie boi się głaskać :wink:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Yloona
Gość
|
Wysłany: Pią 13:53, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
nieźle... bo Twoje Justynko to wszystkie można wyprzytulać i wygłaskać, nawet te duże cieszą się jak ktoś się nimi interesuje, a na wystawach to czasami aż strach podejść do niektórych. Zresztą sama byłam świadkiem, jak młody malamut chciał ugryźć sędziego, bo podszedł za blisko, nawet go nie dotknął, a tamten już zaczął warczeć. Został wyproszony z ringu i wcale się nie dziwię. A twoje z dzieciakami cały czas mają kontakt i są oazą spokoju
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna Wydra
Forumowicz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 4207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pią 14:01, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
To fakt Ilonka, że łagodnego i zrównoważonego malamuta nie znajdziemy 'ot tak'. Drażni mnie to, bo agresja u tej rasy to moim zdaniem poważna ! wada, ale jak widać niewielu hodowców to obchodzi... Kryją agresywnym psem, bo krycie tanie, albo kryją agresywną sukę, bo rodowód ma ciekawy...
Mnie kiedyś na zawodach zaatakował malamut i byłam w wielkim szoku. W ostatniej chwili odskoczyłam. Właściciel tych malamutów miał do mnie (!) pretensje, bo ''było przechodzić dalej''. Cóż... On mógł gdzie indziej przypiąć swoje psy, a nie w miejscu, gdzie co chwilę ktoś szedł na linię startu... Na wystawie też niejednokrotnie widziałam i widuję nadal agresywne malamuty. Straszny widok. Cieszę się, że ''moje'' malamuty są , hm, użyję tego słowa :wink: - normalne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola Sowińska
Forumowicz
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 2968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Pią 16:52, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
no i mówią żę drażni się ich psy, makabra
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna Wydra
Forumowicz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 4207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 17:12, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wiecie skąd się biorą mity o psach zaprzęgowych??? Oto przykład:
"U niektórych osobników silnie działające hormony powodują dużą agresję w stosunku do właściciela a także osób obcych nie wspominając o napotkanych na drodze psach, co jest spowodowane brakiem kopulacji."
"Osoba, która nabyła psa rasy ALASKAN MALAMUTE i podjęła się opieki nad nim, powinna wiedzieć, że zawsze będzie on na pierwszym miejscu, często będąc ważniejszym od samej rodziny.(...) Oczywiście najlepszym wyjściem dla niego jest znalezienie mu partnerki, lecz to nie jest łatwe."
"Na co zwracać uwagę i jak można pomóc:
# podczas zabawy nie należy leżeć na psie ani przyciskać jego głowy do ziemi,
# szarpanie się z nim itp., powoduje zwiększenie agresji i dominacji nad właścicielem.
Przy takiej zabawie u samca silnie dojrzewającego kończy się to kopulacją, warczeniem, gryzieniem nie tylko w stosunku do domowników, lecz także do osób, które będą chciały się do niego zbliżyć.
# nie nakładać kagańca pod żadnym pozorem,
# nie wolno bić, karać, krzyczeć,
# nie unikać kontaktów z psami z obawy, że coś się stanie --- przeciwnie - należy zwiększyć kontakty i spacery,
# pod żadnym pozorem nie spuszczać ze smyczy, gdy wśród znajomych psów na spacerze znajduje się suczka
pamiętaj, suczki należą wyłącznie do niego, więc najczęściej atakuje psa, który znajduje się w pobliżu"
"Jest to rasa dominująca już w okresie szczenięcym, a brak czasu i socjalizacji oraz złe traktowanie przez inne psy i niektórych hodowców, którzy nie mogą sobie z nimi poradzić powoduje, że psy często są zastraszane, karane, bite."
"Gdy zniknie z twojego zasięgu nie reagując na wołanie należy zacząć jej szukać."
"Zaobserwować można, że w Polsce jest mało suczek, które odpowiadają wzorcowi malamuta, przeważnie są małe, drobnej kości a wina tkwi głównie w niedożywieniu suk ciężarnych, a w późniejszym czasie szczeniąt.
Osoby nabywające tę rasę nie są dostatecznie poinformowani jak powinni je odżywiać. Hodowcy zawsze polecają suchy pokarm, a to jest duży błąd. Kościec prawidłowo i dostatecznie się nie rozwija i to są skutki które widzimy chodząc na wystawy psów."
"nie daj się zwieść diagnozie weterynarza, bo prawdopodobnie oznajmi ci, że suczka przyjmuje zbyt duże ilości pokarmu."
"ALASKAN MALAMUTE nie okazuje gdy coś mu dolega, zachowuje się normalnie tak jak zawsze. (...) Z tego co mi wiadomo często weterynarze źle diagnozują schorzenia tej rasy i najczęściej są to choroby nerek a także nowotwory tarczycowe, nosa i macicy. Najczęściej chorobę zauważają właściciele za późno, gdy nie ma już ratunku i pies lub suka umiera."
Są to fragmenty tekstu hodowczyni z hodowli Anulus z Gdyni - Jarzynki Mirosławy, zaczerpnięte z: [link widoczny dla zalogowanych]
Jestem oburzona tym, jakie bzdury piszą hodowcy o malamutach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Sylwia Widawska
Forumowicz
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 954
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 1/2
|
Wysłany: Czw 18:19, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Co za brednie !!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ola Sowińska
Forumowicz
Dołączył: 14 Gru 2010
Posty: 2968
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Tomaszów Mazowiecki
|
Wysłany: Czw 19:15, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
nie wierzę że jakikolwiek hodowca coś takiego napisał !?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paulina Mulkityn
Forumowicz
Dołączył: 18 Sty 2011
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Działdowo
|
Wysłany: Czw 19:18, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Basebola proszę...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna Wydra
Forumowicz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 4207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Czw 19:34, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Oj tam, nie wierzycie :wink: To logiczne, że zaprzęgowce są agresywne w stosunku do właściciela i agresję obniża kopulacja , ale nie zapominajcie, że nigdy nie wolno im zakładać kagańca, olać prawo, nie wolno i już! Jak ucieknie wam pies to nie ruszajcie się i czekajcie, bo wróci, chyba że ktoś przywłaszczy albo przejedzie go samochód
Przepraszam, nie mogłam się powstrzymać...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Ty$ka
Gość
|
Wysłany: Czw 19:52, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Chciałam coś napisać, ale... same brzydkie wyrazy cisną mi się na usta...
|
|
Powrót do góry |
|
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Justyna Wydra
Forumowicz
Dołączył: 08 Gru 2010
Posty: 4207
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/2 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 17:39, 09 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Wstawiam zdjęcie, do którego mam sentyment :-) Buzia i jej przyjaciele:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|